Trzymam w dłoni telefon-moje dłonie same wybrały TWÓJ numer,drżę bo nie potrafię nacisnąć zielonej słuchawki-tak bardzo potrzebuję z Tobą porozmawiać.
Tak bardzo chiałabym Tobie opowiedzieć o całym GÓWNIE które w sobie mam.Bólu,który dziś jest nie di wytrzymania.Smutku bezgraniczego.Chciałabym Ci powiedzieć,że już nie potrafię żyć...
Usłyszeć Twój głos.
Ogarnij się-wykrzyczane przez Ciebie.
KURWA,cokolwiek byle by mój umysł mógł usłyszeć Twój głos.
Nie wiem dlaczego to do Ciebie chcę zadzwonić.Nie rozumiem dlaczego to Tobie potrzebuję powiedzieć,że musisz mnie uratować bo nie mam już nadzieii.
Krwawie z nosa.Odpalam papierosa,płacze.
KURWA dlaczego zawsze TO sobie robię-pozwalam sercu za Tobą tęsknić i wierzyć,że usłyszysz mój niemy krzyk DUSZY która nie ma już siły.
Nie zadzwonię bo przecież Ty żyjesz dalej,walczysz,marzysz i czujesz a ja - ja nie mam prawa już marnować Twojego czasu.
Chce ROZJEBAĆ głowę o ścianę,PROSZĘ .
Idiotka ze mnie co?-byłam Twoją chwilą a teraz mam czelność wierzyć,że może kiedyś przeczytasz i zadzwonisz bo JA nie mam odwagi.
Tak bardzo potrzebuję z Tobą porozmawiać o czymkolwiek co nie ma znaczenia.
Wsiąść z Tobą do samochodu,włączyć piosenki,których nie mogę dziś słuchać i jeździć - bezcelu,emocji,ten ostatni raz podrapać Cię po plecach,dotknąć Twojego karku i poczuć ten SPOKÓJ,który był kiedy Ty byłeś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz