niedziela, 20 listopada 2016

Czy naprawdę tak wiele wymagam ?
Do kurwy czy naprawdę zasługuje jedynie na tysiące kłamstw w które rozum nie wierzy a serce łyka wszystko jak dziwka łyka spermę . !
Zaraz oszaleje !
Kolejne kłamstwa,kolejne rozczarowanie . Kolejny bol i krzyk ! Tak bardzo proszę cie Boże zabierz ma zmeczona dusze jak najdalej stad ! Zabierz rozum i roztrzaskane ciało !
Nie chce juz kochać nigdy wiecej nie chce niz mieć nadzieii ! Nie chce rozumiesz ?
Wierzyłam zawzięcie w kolejny promyk szczęścia lecz dzis wiem ze cuda sie nie zdarzają a mój los został spisany na straty .
Chce odejść z tego świata ! Odejść w niepamięć i przestać wzbudzać wspomnienia .
Dlaczego ?
Dlaczego znów kopiesz mnie w tyłek i szyderczo sie uśmiechasz ?
Samotność znów siada na brzegu łóżka i wyciąga swoje ramiona . Wtulam sie w jej oblodzone ciało i rycze jak dziecko ! Nie chce juz czuć smutku lecz dzis czuje żal ! Żal do samej sobie iż znów naiwnie wierzyłam ze mogę byc komuś po prostu potrZebna, ze słowa kocham cokolwiek znaczą nie tylko dla mnie lecz dla niego ...
Rozpierdala mi sie umysł .
Rozpierdala mi sie ciało .
Jestem sama
Ja i samotność
Ja i tysiące lez
Ja i biała kreska
Ja i wódka
Ja i płacz
Krzyk
Bol
Strach
Tak bardzo go teraz potrzebuje

środa, 16 listopada 2016

Wciąż tak samo beznadziejnie naiwna ...
Jak bardzo zagłębiony jest mój rozum skoro znów na TO pozwala?
Nie chce znów tego przerabiać . Nie chce znów zasypiać i budzić sie zalana łzami i przepełniona tym cholernym bólem gdzieś w okolicy serca .
Brak mi tchu, tak wiele we mnie żalu i rozczarowania . Znów ?
Gdzie do kurwy jestes Stwórco istnienia ? Gdzie ? Skoro widzisz moja rozpacz i bol a pomimo wszystko znów kopiesz mnie w dupę . Czy na to zasłużyłam ?
Mój rozum obmyśla idealny plan wewnętrznego samobójstwa jednak tym razem z idealnym zakończeniem . Zatraciłam sie !
Zatraciłam emocje,uczucia i zatraciłam ciało . Zakochana,rozczarowana i tak bardzo okłamana . Dlaczego ? Dlaczego wszycy dookoła zasługują na normalne zycie a ja ? Ja znów musze ryczeć jak naiwne dziecko i krzyczeć cisza której znów nikt nie słyszy .
No tak ! Będąc nikim nie staniesz sie kimś w mgnieniu oka, ba ! Nie zasługujesz na jakiekolwiek szczęście będąc zwykła mgła nad jeziorem w deszczowy poranek .
KURWA !
Znów zatraciłam zycie . Znów zostając sama .
Nie ma nikogo .
Nikt nie jest wstanie uratować mej martwej duszy .
Boże tak bardzo przepraszam ale brak sił powoduje iż znów pragnę magicznej substancji,kosmosu ,wódki i kilogramów białej nadzieii tylko po to by umrzeć .
Odejście w krainę rozkoszy to jedyne idealne wyjście z mojej sytuacji .
Nienawidzę samej siebie !
Nienawidzę !

czwartek, 3 listopada 2016

Podobno nic nie dzieje sie bez przyczyny .
Podobno wszystko ma swój sens.
Podobno,kurwa miało być inaczej .
Wiesz,to kurewsko przykre. Historia znów powtarza się w tym samym schemacie . - moje zmęczone serce nie ma już siły by wierzyć że istnieje jakakolwiek nadzieja bay przetrwać i kochać .
Może miłość nie jest dla mnie a może nigdy tak naprawdę nie była .
Bo przecież ZAWSZE jest ten sam ból. Tyle razy bolało tak samo lecz dziś mój umysł rozpierdala sie na milion trylionów kawałków których nic nie jest wstanie pozbierać .
Bolało kiedy poraz pierwszy zostałam okłamana i uderzona męska ręka . Ręka która kiedyś była moim zbawieniem duszy pózniej stała sie żalem,bólem i rozpacza .
Bolało kiedy kolejna nadzieja była kłamstwem a kłamstwo kolejna nadzieja .
Dziś boli bo wiem że powtarzanie samej sobie że jest jakakolwiek nadzieja to kompletna bzdura . Przecież w życiu tak bywa . Czy naprawdę jestem skazana na porażkę . Czy naprawdę znów musze TO czuć . ?
Nie wiem jak wiele kłamstw musze jeszcze przetrwać ani czy chce by znów niszczyły moje zycie .
Może powinnam uciec .
Może to jednak nie jest miejsce dla mnie .
Może tak bedzie lepiej . Po co udawać ze ratowanie czegoś co przedwczoraj zostało skreślone ma jakikolwiek sens .
Jak widzisz znów jestem Nikim i znów udowodniłeś mi , tak Ty Stwórco istnienia  iż moje zycie to pasmo niepowodzeń i rozczarowania .
Masz racje nie zasługuje by ktokolwiek kochał moja zła dusze.
Masz racje nie zasługuje by komukolwiek zależało na kimś kto tak naprawdę jest nikim .
Nie mam juz siły .
Znów myśle o dilerze z rogu znanej mi i wam ulicy i znów pragnę garści magicznej substancji która dzis uratowalalaby moja dusze .
Znów płacze i krzyczę lecz nikt tego nie słyszy .
Znów przestało mi zależeć a wewnętrzne samobójstwo jest jedyna racjonalna opcja .
Paranoja !

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...