niedziela, 7 kwietnia 2024

Przepaść

 Dziś kiedy się obudziłam,miałam jeden cel-czuć się dobrze sama ze sobą i przetrwać.

Naprawdę,zrobiłam wszystko by tak się stało jednak bezskutecznie...

Tak bardzo nienawidzę swojej osoby,iż NIC nie jest wstanie mi pomóc.Posprzątałam mieszkanie,spędziłam godzine w wannie powtarzając sobie : dasz radę ! Zrobiłam makijaż,uczesałam włosy by poczuć się lepiej,wyprowadziłam Hazego na długi spacer,usiadłam na balokonie i ....Rozpłakałam się tak po prostu-uciekam od ludzi,którzy coś dla mnie znaczą tylko po to by nikt z nich nie zapytał jak się trzymam,zamykam się w oazie spokoju i pozwalam NIENAWIŚCI przejąć kontrolę.Pół nocy zastanawiałam się czy nie lepiej byłoby TO zakończyć,przestać oddychać na własne życzenie,odejść na własnych zasadach.Czy mam w sobie tyle odwagi ? NIE WIEM,wiem jednak,że już nie potrafię udawać i ukrywać PIEKŁA które w sobie noszę-brzydze się sobą,swoim życiem,ciałem i duszą.Chciałabym by ktoś znalazł minutę by mnie wysłuchać-nie oceniając moich wyborów i nie próbując zrozumieć po prostu mnie przytulił-tak po prostu.Nie chcę litości,miłości czy zrozumienia potrzebuję jedynie obecności by DEMONY w mojej głowie przestały już KRZYCZEĆ,by moje myśli skupiły się na czymś innym niż obmyślaniu idealnego samobójstwa...Nie chcę prosić o pomoc czy uwagę jednak jeśli NIC  z tym nie zrobię,umrę raniąc wszystkich,którzy mogli mi pomóc.Mam 31 lat i wciąż nie rozumiem z jakiego powodu pozwolono mi żyć na tym świecie,z jakiej przyczyny wciąż TU jestem pomimo,iż nie czuję NICZEGO .Jest PUSTKA tak ogromna PRZEPAŚĆ pomiędzy mną a życiem,iż naprawdę nie rozumiem.Mam ochotę krzyczeć w niebogłosy,wyrywać sobie włosy z głowy i rozjebać głowę o ścianę.Chce mi się rzygać,płakać i mam ochotę spłonąć .Czuję jak drży mi ciało,które COŚ pomimo wszystko powstrzymuje od zrobienia sobie krzywdy.Czuję jak każda tkanka wypala się cuchnąc beznadziejnością.

Jestem NIKIM .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...