niedziela, 12 lutego 2023

Świadomość

 Kiedy zjawił się na moim podwórku wiedziałam,że smutny wieczór skończy się rozpaczą i płaczem tak kurewsko głośnym iż sam  DIABEŁ słyszał mnie w piekle.Gdy dojechaliśmy w znane nam miejsce,odpaliliśmy blanta siadając na masce samochodu,czułam jego wzrok i słyszałam jak jego spojrzenie krzyczy : mów kurwa co się z Tobą dzieje....Odpalam,biorę bucha,głęboki wdech,uśmiecham się ...

-I co ? Chcesz,żebym znów zalała Cię setką negatywnych emocji???

- Wariatko kiedy Ty wreszcie zrozumiesz,że musisz z kimś rozmawiać?Że nie możesz dusić w sobie emocji,które same Cię niszczą.Kiedy zrozumiesz,że ja i pewnie nie tylko ja widzę jak niszczysz samą siebie a jak jest naprawdę źle wiem,że nie mam do tego prawa ale muszę Ci powtarzać,że masz w swoim marnym życiu kilka osób na które zawsze możesz liczyć ale że jeteś upartą babeczką to już inna sprawa...

Wzruszam ramionami,uśmiecham sie...

-Wiesz przecież,że nienawidzę swojej naiwności i mojego umysłu.który bezmyślnie analizuje każdą osobę,która pojawia się na mej drodzę.Wiesz,że ja nie odpisuje,nie robie niczego co mogłoby sprawić,że będę miała jakąkolwiek nadzieję,że kiedyś będę komuś potrzebna tak jak ja będę potrzebować tej osoby .Nie chce już marnować czasu na jebane pisanie z kimś kto z dnia na dzień milknie a kiedy ja jak popierdolona schizofremiczka analizuje gdzie we MNIE jest problem okazuje się,że mój wygląd który jest jaki jest decyduje o kimś czy ktoś zostaje w moim życiu czy też staje się obojętny...Tak kurwa obojętny,że nie rozumiem po CHUJ napisał jebane ''siema'' lub zatrzymał mnie w momęcie kiedy spierdalając przed własnymi demonami byłam na tyle daleko...

-Werka,przestań tak gadać....

-Jak mam pr5zestać ! DO KURWY ! Skoro poraz kolejny poświęciłam swój marny czas,do chuja ja pozwoliłam poznać mu kawałek swojej duszy -tej,którą znają nieliczni...To jednak nie jest najgorsze - najgorsze jest to,że kiedy przestał się odzywać to mój mózg oszalał dostając jakieś niewytłumaczalnej paranoii.Nie wiem dlaczego wciąż siedzi w moim umyśle skoro nawet go nie poznałam...

Zaczynam ryczeć. 

Ja już nie chcę się TAK CZUĆ -tak bezradna na wszystkie swoje emocje i uczucia,tak bezbronna na ból i cierpienie ,tak naiwna i tak kurewsko wierząca w ludzi,którz kłamią i zawsze kłamać będą....

-Chuliganie przestań tak pierdolić.Ja też uciekałem przed Tobą a kiedy zdałem sobie sprawę jak bardzo potrzebuje Cię w swoim życiu oboje mieliśmy już inne plany ...

-To zupełnie inna historia....Rycze jak dziecko.

Ja nie rozumiem co takiego zrobiłam w swym marnym istnieniu iż teraz muszę się TAK czuć.Jak gówno zdeptane,oplute i śmierdzące na tyle iż skazane na wieczną samotność.Ja naprawdę nie chcę już kochać i być kochaną,nie chcę już NICZEGO co mogłoby mnie rozczarować.Jestem zmęczona porażkami,kłamstwami i poczuciem nienawiści do samej siebie.Obżydzenia do odbicia w lustrze i nienawiści do wszystkiego co mnie otacza,jestem już kurwa zmęczona....

Obejmuje mnie ramieniem,które znam doskonale i wie,że CISZA to jedyna dobra odpowiedź na moją rozpacz.Wie,że nie ma argumentu by dać mi jakąkolwiek nadzieje,że będzie lepiej.Jestem wrakiem człowieka,którego pozbierać się już nie da,trwam w monotoni dnia codziennego uciekajac od wszystkiego co mogłoby zmienić moją normalność.NIE CHCĘ JUŻ CIERPIEĆ I CZUĆ TEGO gówna,które od kilku tygodni mam w swojej głowie.Chcę zapomnieć o WSZYSTKIM co było i nie zastanawiać się co będzie jutro...

Chcę po prostu żyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...