niedziela, 8 stycznia 2023

Ukojenie

 Tęskniłam dniami,miesiącamy.

Miałam nadzieję za każdym razem kiedy paląc papierosa na balkonie wypatrywałam auto wjeżdżające na podwórko.Wierzyłam za każdym razem kiedy otwierałam wiadomości,przeglądałam stare zdjęcia.Raniłam samą siebie błagając bliskich by zwrócili mi wszystko czym Byłeś.Straciłam swoją godność błagając i Ciebie byś wrócił-STRACIŁAM zmysły kiedy kolejna nieprzespana noc sprawała,że czułam Twoją obecność na każdym pierdolonym kroku.Dziś nie ma już NIC-nie ma wspomnień-wszystko jest kartonem ułożonym na szufladach mojego umysłu z napisem ''nic ważnego''.Zabawne,prawda ? Przez kilkanaście miesięcy ryczałam,błagałam stwórcę by przerwał moje istnienie,darłam ryja by pozwolił mi zdechnąć gdyż ból był nie do wytrzymania.A kiedy ktoś powtarzał mi,że potrzebuje czasu lub że wszystko będzie dobrze -dostawałam wewnętrznej furii i miałam ochotę wydrapać wszystkim serca by poczuli to samo co ja.A dziś śmieje się sama z siebie bo człowiek jest tak pojebaną istotą,iż jest to nie do pojęcia.Kiedyś sądziłam,że muszę kogoś kochać tak mocno jakby nikt inny na świecie nie istniał-bo tylko wtedy i ja będę tak kochana-nic bardziej mylnego.Kochałam dwukrotnie tak mocno i tak bez opamiętania i dwukrotnie kopnieto moje serce i zdeptano umysł,uświadamiając mojemu ja jakim NIKIM jest w otaczajacym mnie świecie.Nie wiem dlaczego wciąż zastanawiam się kto gdzieś tam w czasoprzestrzeni układa nam plan istnienia-skoro skazuje nas na 6 lat kłamst i zdrad.Kto ma na tyle odwagi,iż wystawia nasze istnienie na próbę tak skrajnego samobójstwa ...Nie mam pojęcia.Wiem,że KIEDYŚ naiwnie wierzyłam w księcia z bajki,który kiedy się pojawi cały świat przestanie istnieć a dana chwila będzie trwać wiecznie -dziś nie wierzę w nic co mogłoby nazywać się MIŁOŚCIĄ i w nic co potrzebuje mojego zaufania,wiary i siły do walki o coś co i tak zostanie zdeptane jak gówno mojego psa na trawie,każdego poranka.

Tak bardzo beznadziejnie pusta wewnętrz siebie i tak bardzo obojętna nie byłam nigdy wcześniej.

Nigdy wcześniej nie sądziłam,że ktokolwiek kiedykolwiek mnie tak zniszczy i doprowadzi mój umysł do stanu kiedy tylko oaza spokoju sprawia,że czuję bezpieczeństwo.

Nie widzę,nie słyszę,nie czuję,

Jestem uśpionym manekinem pomiędzy kłamstwem a bólem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wiatr

 Jestem powiewem ciepłego powietrza ocierającym się o Twoje ramie.Jestem mgłą unszącą się nad zieloną trawą po której chodzisz.Jestem ciszą ...