piątek, 20 stycznia 2023

PRZYSIĘGAM

 Przysięgam,że już NIGDY nie pozwolę NIKOMU zbliżyć się do swojej duszy chociażby na centymetr.

Przysięgam,że już NIGDY nie odpiszę NIKOMU ani nie pozwolę swojemu rozumowi podjąć próby uwierzenia,iż być może Tym razem będzie inaczej- NIE BĘDZIE DO KURWY ! Nienawidzę swojego życia ! Nienawidzę sposobu w jakim ludzie z niego znikają ani chwil kiedy do KURWY nie wiem o co chodzi. Mój umysł układa tysiące teorii spiskowych a prawda jest jedna - JESTEŚ nikim i nie zasługujesz na nic o czym śmiałaś marzyć kilka dni temu. Po chuj pojawia się w moim życiu by w ułamek sekundy z niego zniknąć? Po chuj staje się częścią mojego dnia by już kolejnego nie istnieć wogóle ?! Cisza - niby nic a rujnuje każdy zakamarek mojej psychiki,niby nic a wytwarza tysiące niepotrzebnych pytań na które i tak nie znajdę już odpopwiedzi .....Jestem przeklęta czy to świat jest tak pojebanym schizofremikiem,iż racjonalność i poczucie,że istnieje na tym świecie ktoś dla kogo będę mieć jakiekolwiek znaczenie to pierdolona iluzja naćpanego ćpuna z rynsztoku,którego mijam ja i ty każdego poranka. MAM DOŚĆ -rozumiesz ?! Stwórco czy kimkolwiek tam jesteś,mam już dość wystawiania mnie na próbę naiwności i dość znikania ludzi z mego nędznęgo życia.ZROZUMIAŁAM - jestem skazana na samotność,pierdolony ból w sercu,żal w umyśle i rozpacz w oczach.Zrozumiałam,nie zasługuje na nic co mogłoby sprawić ,że będę w jakilkowiek minimalny sposób pozornie szczęśliwa.Nie wiem czego ja się właściwie spodziewałam,przecież u mnie zawsze jest tak samo-broniłam się,próbowałam uciekać ale coś sprawiło,że znów poczułam tę PIERDOLONY ułamek zawieszenia wszechświata mówiący ''daj sobie szansę'' i po co ?! By znów płakać,zastanawiać się czy to ja jestem gównem którego nie da się posprztątać czy moja naiwna wiara w ludzi sprowadza mnie do miejsca w którym się znajduję? Niby nic a kurewsko boli.Niby nic a jednak wciąż zadaje sobie pytanie PO CO mi to było ? Za każdym razem kiedy pozbieram swoje życie w miarę rozumianą teorię pojawia się ktoś kto rujnuje wszystko nad czym pracowałam dotychczas i uświdamia mi w jakim syfie żyje i jak bardzo okłamuje samą siebie. Tak - kolejny raz padam na kolana i błagam kogokolwiek odpowiedzialnego za nasze stworzenie by PRZERWAŁ wojnę w mojej głowie i pozwolił  mi odejść tak bym już NIGDY się nie rozczarowała,nie czuła nienawiści i nie miała wrażenia ,że świat który mnie otacza to PIEKŁO na które zostałam dożywotnie skazana.

Przysięgam już nigdy nie błagać o szczęście.

Przysięgam już NIGDY nie wierzyć,że cokolwiek może się zmienić.

Zrujnowałeś mój świat i miej tego świadomość,że CISZA niszczy bardziej niż tysiące szczerych słów.

 ŻEGNAJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wiatr

 Jestem powiewem ciepłego powietrza ocierającym się o Twoje ramie.Jestem mgłą unszącą się nad zieloną trawą po której chodzisz.Jestem ciszą ...