poniedziałek, 31 stycznia 2022

Miłość

 Kiedy poraz pierwszy napisał mi wiadomość nie sądziłam że TO cokolwiek zmieni w moim życiu.Kiedy w sylwestrową noc pojawił się w moim życiu,nie sądziłam,że zmieni cokolwiek a zmienił WSZYSTKO czym byłam,jestem.Stał się wszystkim co mam,chociaż nie miałam nic teraz jest całą czasoprzestrzenią,która wypełnia mnie od palców po sam czubek głowy.Oddycham dzięki niemu,żyję dzieki niemu,każdego dnia walczę-dzięki NIEMU.

Sama do siebie się uśmiecham-bo jeszcze dwa dni temu bałam się,byłam pierdolonym tchórzem który chciał się poddać bo...Bo zakochałam się w Tobie od pierwszego wejrzenia.Zabawne?! Zakochiwałam się już tyle razy,iż już dawno powinnam przestać wierzyć w jakąkolwiek miłość jednak,teraz jest jakoś inaczej,jakoś tak niezrozumiale iż przepełniona strachem wciąż cię pragnę,w każdej sekundzie,minucie,godzinie-dnia codziennego.Był chłodny niedzielny poranek kiedy,kiedy na wyświetlaczu w telefonie pojawiło sie Twoje imie a gdy nacisnełam zieloną słuchawkę : Już jestem.

Przepełniona strachem,niepewnością,euforią,podekscytowana rzuciłam wszystko i wybiegłam Ci naprzeciw.I od tego momentu zmienił się cały mój świat.Cała ja odnalazłam coś czego szukałam przez ostatnie 29 lat.Byłeś z zielonymi oczami w których mogłam utonąć.Zielonymi oczami które patrzyły na mnie w sposób w jaki nikt inny nigdy nie patrzył i przenikały przez każdy organ mojego ciała,przez każdą najmniejszą cząstkę mojego umysłu.Twój dotyk sprawił ,że moje ciało drżało a pożądanie było nie do zatrzymania.Wtulona w Ciebie wiedziałąm,że Twoje ramiona są Tymi w których chcę zostać na zawsze.Chociażby świat miały Pierdolnąć będę Twoja jeśli Ty będziesz mój.Każde słowo,każda emocja,każdy pocałunek-czas się zatrzymał.Jestes Ty i ja i miłość,do której przyznać się nie potrafiłam.Kiedy zasypiam -myślę o Tobie kiedy się budze jesteś pierwszą myślą w mojej głowie a kiedy zatracam się w beznadziejności swoich porażek jesteś uśmiechem,który pojawia się w mojej duszy bo wiem,że jesteś chociaż chciałam byś uciekał zanim będzie za późno.

Tysiące upadków i porażek nauczyło mnie uciekania przed wszystkim co z pozoru może wydawać się dobre bo przecież NIC nie trwa wiecznie jednak tym razem nie chcę już uciekać,nie mogę Cię stracić.Przepraszam,że odpychałam Cię na milion sposobów,że powtarzałam iż tak bedzie lepiej-KURWA nie bedzie mi lepiej jeśli Ciebie nie będzie.Sprawiłeś iż pomimo pragnienia śmierci zaczełam mieć marzenia,poczułam iż czegoś pragnę i potrzebuje - to cholerne COŚ doprowadza mnie do szaleństwa każdego dnia.Każdego dnia mam ochotę krzyczeć jak ważny dla mnie jesteś.Ty i twoje zielone oczy,które się we mnie wpatrują.I myślę o Tobie i wciąż nie mogę przestać i pragnę cię każdego dnia jeszcze bardziej niż poprzedniego i niech PIERDOLI się przeszłość,która zrujnowała mnie wielokrotnie.Przeszłość nie iestnieje liczy się ta chwila,ten moment kiedy złapałeś mnie za rękę,przytuliłeś i kiedy pocałowałeś mnie lub ja Ciebie i ta chwila w której twoje dłonie dotykając mojego ciała wkradłeś się w serce i zrobiłeś takie tornado którego nie potrafiłam zatrzymać,wciąż nie potrafię pozbierać myśli,uczuć.Dziękuję że jesteś,że się nie poddałeś,ze nie uciekłeś kiedy cię wyganiałam.Zostań a cały świat będzie błachą ironią szatana który ze mnie drwi.

Miłość ma twoje oczy,twój zapach,smak i sprawia,że jestem,żyję i potrzebuję Cię by istnieć.

Miłość ma Twoje imie.

Miłość jest Tobą i mną każdego dnia i każdego wieczoru.

Miłość to Ty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wiatr

 Jestem powiewem ciepłego powietrza ocierającym się o Twoje ramie.Jestem mgłą unszącą się nad zieloną trawą po której chodzisz.Jestem ciszą ...