czwartek, 6 stycznia 2022

Czasoprzestrzeń

  ''Ból jest ogromny ale potrzebuje go bo ratuje mnie przed utratą zmysłów''-Napisał mój ulubiony pisarz ale dziś,dziś mam dość bólu,cierpienia i dogłębnej analizy swojego istnienia.Dziś mam dość samej siebie na tyle,iż rezygnuje z białych kresek,zapachu THC w mojej oazie spokoju,rezygnuje z upijania się kolejną szklanką wódki-Nie chce tak żyć.Nie chcę budzić się i NIENAWIDZIĆ samej siebie za coś na co nawet nie miałam wpływu.Nie chce trwać w przekonaniu,że gdzieś tam jest jeszcze dla mnie jakaś nadzieja,że istnieje KTOŚ kto uratuje mą duszę przed ostateczną samozagładą.

Wpatruje się w zegar,wskazówki mijają kolejne liczy a kolejne liczby zmieniają moją czasporzestrzeń przenoszę się do Ciebie.Bezpieczna,otulona męskimi ramionami czuję po prostu bezpieczeńśtwo a kiedy otwieram oczy obraz rozmywa się jak mgła unosząca się nad zieloną trwą dnia wczorajszego.Znikasz a ja znów zamykam się w swoich czterech ścianach,okrywam kołdrą i płaczę,ryczę tak głośno mając nadzieje,że gdzieś tam jesteś i może mnie usłyszysz a kiedy to się stanie przybędziesz by mnie URATOWAĆ.Naiwne? Być może jednak cierpiałam już tyle razy iż kolejna porażka nie zrobi na mnie najmniejszego wrażenia a być może istniejesz i być może siedzisz teraz na ławce wspomnień,z papierosem w ręku słuchając dobrego rapu i też czujesz to co ja ..Być może jesteś,być może naprawdę istniejesz.Popierdolone nieprawdaż ?Nawina narkomanka dziś pisze o miłości -chyba odleciałam na tyle,iż brakuje mi zapachu,smaku,dotyku,brakuje mi człowieka,prawdziwego z głośnym biciem serca i krzyczącą duszą-tak głośno krzyczącą iż słyszę jej krzyk,wiem,że tam jesteś więc przestań się ukrywać i przyjdź bo kolejne próbu popełniania błędów skrócą moje cierpienie a kiedy przestanę cierpieć znikniesz i Ty a kiedy znikniesz to i ja przestanę wierzyć,że jeszcze Cię w sobie rozkocham.

Potrzebuję Cię tak jak potrzebuje narkoman ćpania.

Potrzebuję Cię tak jak alkoholik potrzebuje wódki.

Potrzebuję Cię tak jak Ty potrzebujesz tlenu by żyć.

Potrzebuję Cię tak jak KURWA nigdy nikogo wcześniej...

Jesteś czy znikniesz gdzieś za rogiem z kurwą w tanich kabaretkach z żółtymi paluchami od przypalananego craku ? 

Jesteś czy też znikniesz jak poranna mgła,jak dym z papierosa wsiąkający w moje siwe ściany...

Jesteś ? ZOSTANIESZ NA DŁUŻEJ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wiatr

 Jestem powiewem ciepłego powietrza ocierającym się o Twoje ramie.Jestem mgłą unszącą się nad zieloną trawą po której chodzisz.Jestem ciszą ...