niedziela, 19 grudnia 2021

 Znów otacza mnie wewnętrza cisza w mojej szarej oazie spokoju.Znów nie ma marzeń,celów,znów nie ma mnie.Dym z papierosa unosi się w powietrzu,zapach zielonej herbaty i pies leżący na moich udach.

Dzwoni telefon.

Spoglądam i wiem co to oznacza.Wiem,że nie chcę tej rozmowy,wiem,że nie dam rady,wiem,że to nie wróży nic dobrego...A jednak naciskam zieloną słuchawkę.

-Hallo..?

-Hej Werka,czy wszystko u Ciebie dobrze?

-Nie ale jesteś ostatnią osobą,której chciałabym powiedzieć cokolwiek o swoim życiu.

-Tęsknie za wami.

-To masz problem.

-Dlaczego taka jesteś?

Rozłączam się.Płaczę,nie mam ochoty na zbędne tłumaczenie DLACZEGO...Nie mam ochoty na bezsensowne wypluwanie argumentów PO CO.Nie mam ochoty na ponowne bycie nikim dla kogoś kto był kiedyś całym moim światem.

Spoglądam w stronę szafy i wiem,że ONA tam jest-zwinięta w woreczku czekająca na ''czarną godzinę'' mojej zmęczonej duszy.Właśnie wybiła.Wstaję,otwieram szafę i chodź wiem,że za sekundę znienawidzę siebie jeszcze bardziej,wyciągam,wciągam,połykam,popijam 3 łykami wódki z ukrytej butelki pod ubraniami.Przestałam znów czuć cokolwiek ,przestałam wierzyć ,że jeszcze cokolwiek może się zmienić.KOGO JA OSZUKUJĘ?Przecież taka jestem.

Jestem narkomanką z życia poprzedniego,nienawiścią z dnia dzisiejszego i żalem z dnia wczorajszego.

Pozbawiona uczuć,emocji,pozbawiona wiary w lepsze jutro,pozbawiona kolorów świata codziennego,pozbawiona...

Ah kurwa,kogo to właściwie obchodzi.Kochamy,nienawidzimy,lubimy,odchodzimy,zapominamy,robimy miliony złych kroków w imię czego?W imię rozczarowania i pogłębiania smutku.To chore! Chore,że tak łatwo można usunąć kogoś z grona znajomych,chore,iż tak poprostu jak za pstryknięciem palców można po prostu o kimś zapomnieć.NIE MAM JUŻ SERCA,rozum też traci kontrole.

I znów zastanawiam się jaką maskę ubrać dnia jutrzejszego,jakie emocje ubiorę kiedy otworzę oczy...

Czy aby napewno je jutro otworzę??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...