środa, 24 listopada 2021

Zapomnienie

 Jak zapomnieć o tym co czuję moje serce?

Jak przestać myśleć o wszystkim co planowało się przez kilka lat?

Jak zrozumiec kogoś kto był dla ciebie całym światem a stał się nienawiścią dnia wczorajszego.

Niby to takie banalne, coś się kończy by mogło zacząć się co innego. Czas leczy rany, teraz potrzebny jest czas, blablabla - MAM JUZ DOŚĆ TEGO PIERDOLE NIA.

Mój umysł płata mi figle, każdego dnia znajduje cokolwiek co przypomina mi JEGO uśmiech, Oczy, słowa, gesty, w jednej chwili się uśmiecham po czym ryczę robiąc glupia herbate...

To zabawne On jest szczęśliwy z inna a ja rozjebana na miliin kawałków próbuje podejmować próby życia po czym na koniec dnia popełniam kolejne wewnetrzne samobójstwo, klękajac na podłogę i prosząc stwórcę by przerwał moje cierpienie. By przerwał ten okropny palący BÓL jaki czuje moje serce. PŁONĘ! Kazdego dnia spalam resztki nadziei powtarzając sobie - naiwna idioto ON i tak ma na ciebie wyjebane i dyma inna kiedy ty naiwnie wierzysz że cuda się zdarzają.

Kiedy ty naiwnie wierzysz w księcia na białym koniu, który uratuje cie z objęć twojej przyjaciółki śmierci. - JESTES ŻAŁOSNA MARIONETKA ŚWIATA, świata w którym miłość nie ma Znaczenia liczy się sex, pożądanie, dragi i kasa. Nie ma tu miejsca ba szacunek, współczucie, emocje czy miłość do końca życia. Pora się z tym pogodzić.

Jednak...

Jednak gdziss pomiędzy rozumem a sercem toczę bitwę, bitwę której czasem nie potrafię zrozumieć. Bo doskonale wiem że jestsm dla niego NIKIM kiedy ON był wszystkim i wtedy znów zaczynam wyć z rozpaczy. Jesteś tak naiwna istota - powtarza moja przyjaciółka wbijając mi czarne szpony w moje zmęczone ciało. Nalewam szklanka wódki.

Wymiotuję - zawartość serca ale to nie pomaga.

Zwracam emocje które nie mają teraz znaczenia ale to też nie pomaga. Zakopuje plany, marzenia ale to sprawia że czuję ból jeszcze mocniej.

Jakas część mnie bezpamietnie kocha i chodź doskonale wie, że miłości to już z tego nie będzie, każdego dnia rani mnie i kurewwsko wzmacnia ja świadomość że cierpię na tyle mocno i znów przestaje chcieć żyć.

Nie potrafię zapomnieć.

Czy to oznacza że przestałam żyć? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...