piątek, 19 sierpnia 2016

Może znów powinnam zacząć pisać ...
Może znów sie boje iż zagłada jest juz blisko .
Może znów nie mam pewności .
Może znów konam pośród niepewności, bólu i rozpaczy .
Może nie ma dla mnie ratunku .
Czuje jakby ktoś wyrywał mi serce, wiem ze nie mogę tego powstrzymać a przecież kiedyś tak bardzo JEJ pragnęłam .
Dziś proszę Ja by odeszła jednak ona podpisuje ze mną cyrograf - to juz ostatnie chwile .
Chciałabym jeszcze tyle zrobić, chciałabym jeszcze tyle spełnić marzeń ...
Jednak szanse sa nikłe . Obraz sie rozmazuje a ja stoję nad przepaścią zycia i śmierci .
Odejdę .
Czy będziesz o mnie pamiętał ? Czy będziesz mnie wspominał ? Czy wciąż będziesz mnie kochał ?
Czym jest pieprzona miłość skoro nie jest mi dane w niej trwać w nieskończoność .
Czym jest wiec życie skoro jest mi odbierane w najmniej odpowiednim momencie .
Kim wiec jestem skoro znów odbiera mi sie wszystko co najważniejsze ?
Jak wiele muszę przetrwać ?
Panie Stwórco lub ktokolwiek inny odpowiedzialny za mój pierdolony los - powstrzymaj ten ból .
Jeśli mam odejść zrób to TERAZ wiecej nie przetrwam .
Przepraszam .
Nie jestem dość silna by pogodzić sie z ta myślą jednak jestem dość dorosła by wierzyć ze czeka mnie lepszy czas ... Spokojny czas dla zmęczonej duszy ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...