Tęsknie za czymś za czym nie powinnam...
Czy aby napewno To tu jest moje miejsce ? Może gdybym wróciła tym razem dałabym radę...Może tak naprawdę Go nie potrzebuje,może tak naprawdę to wszystko już nic dla mnie nie znaczy... Walczę bo? BO MUSZĘ i nie widzę żadnego dobrego rozwiązania dla mnie i dla niego.Już chyba nie chcę dłużej udawać...To nie ma najmniejszego sensu istnienia.To jakiś chory wytwór mojej wyobraźni. Przestało mi zależeć a może jest mi to tak obojętne,iż nie potrafię powiedzieć stop. A może po prostu boję się samotnych poranków,smutnych wieczorów,śniadań w pojedynkę,pustego miejsca w łóżku i papierosów palonych na balkonie w pojedynkę... Może to nie jest takie straszne,może powinnam podjąć jebaną decyzję i przestać udawać,że to wciąż ma jakiekolwiek znaczenie dla mnie czy dla niego,,,Zbyt wiele kłamstw, zbyt wiele tajemnic,zbyt mało miłości...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Klątwa
Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...
-
Tak bardzo pragnęłam przestać czuć tę PIERDOLONĄ samotność,iż znów naiwnie dałam wiare bezmyślnemu sercu,które po porostu przestało kontrol...
-
Żyjemy z jakiś powodów,oddychamy z jakieś przyczyny i podążamy wybranymi przez siebie drogami.Jedni chcą dobrej pracy,inni szczęścia,rodziny...
-
Znalazłąm swój stary pamiętnik,straciłam pół wieczoru czytając i zdałam sobie sprawę jak bardzo KOCHAŁAM chłopaka ze stacji PKS,który nigdy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz