sobota, 16 stycznia 2016

-I co mam zrobić skoro jestem smutnym człowiekiem?
-Odnajdź w sobie emocje.
Niby nic a jednak coś. Niby tak prosto a wciąż śmieję się sama z siebie bo..Bo przecież odpowiedź jest we mnie.
To ja stworzyłam samą siebie,to ja stworzyłam taką Weronikę.Smutną,samotną i cholernie zdesperowaną...Nie rozumiem dlaczego?
Czy miłość to wszystko co może nas uszczęśliwiać?Czy po prostu to ja przestałam cieszyć się z czegokolwiek..Tak niewiele czasem potrzeba.
Przecież znam emocje inne od smutku,żalu,rozpaczy,bólu i cierpienia.
Ale czy tak bardzo zraniona potrafię jeszcze je odczuwać ? Czy tak kurewsko skopana po dupie potrafię jeszcze żyć?
Zastanawiam się czym jest dziś dla mnie szczęście? Minutą,sekundą a może po prostu literką.
Radość? powietrzem,zapachem,smakiem ah nie wiem.
Tak bardzo zatracona w rozpaczy przestałam się uśmiechać.
Tak bardzo zatracona w udręce przestałam mieć marzenia. 
Ale czy naprawdę powinnam była przestać marzyć? 
Boże czy nie mógłbyś postawić na mej drodze kogoś kto potrafiłby wytłumaczyć mi sens istnienia w taki sposób bym znów była szczęśliwym człowiekiem?
Nie chcę już odczuwać smutku.
Nie chcę już tęsknić.
Nie chcę by samotność była moją przyjaciółką.
Nie chce pustych wieczorów w oazie spokoju z kubkiem herbaty. Chcę żyć!
Żyć.
Ktokolwiek,jakokolwiek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...