piątek, 11 grudnia 2015

Nie potrafię powstrzymać łez.
To kolejny cios wprost w moją wycieńczoną duszę.Jak wiele jeszcze stracę?
Nie czuję swojego ciała,drżę i nie mogę przestać płakać. Nie wiem czy jestem zmęczona czy po prostu rozczarowana boską mocą,której przez ostatni miesiąc mi zabrakło.
Wiesz i kiedy tak przyglądam się naszemu istnieniu śmie twierdzić,iż nie warto tracić czasu na kłótnie,bezsensowne żale bo przecież nikt nie zna swojej godziny a czasem nawet nie możemy się ze sobą pożegnać...
Nie wiem jak teraz wyglądać będzie moje życie..Nie wiem jak teraz dojadę do celu bez JEGO wskazówek . Nie wiem kto teraz będzie tłumaczył mi jak w Polsce jest ciężko jak nie ON.Nie wiem z kim teraz będę mogła się śmiać i komu opowiadać co dzieje się w moim życiu jak nie JEMU.
Bezsensu...Tak po prostu bezsensu .
Nie potrafię się uspokoić wiem,że mój tata również nie potrafi tego pojąć.
Jesteśmy tacy sami,jesteśmy niczym w oceanie tonącego świata.
Przecież i tak wszyscy odejdziemy do świata zwanego Rajem ale czy Raj w ogóle istnieje?
Oby.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wiatr

 Jestem powiewem ciepłego powietrza ocierającym się o Twoje ramie.Jestem mgłą unszącą się nad zieloną trawą po której chodzisz.Jestem ciszą ...