To takie bezsensu...
Ciągłe wysłuchiwanie doprowadza mnie do szału...
To już nie to samo. Wolę ciszę od rozmowy,krzyk zamiast ciszy. Stałam się zagrożeniem dla samej siebie. Znów tylko szatan zna moje myśli a może jest tak samo naćpany jak moja psychiczna dusza i również nie odróżnia iluzjii od rzeczywistości. To przecież bezsensu udawać że istniejesz tak naprawdę nie żyjąc.
Już chyba wszystko co mogłam przeżyć w przyszłości przeżyłam dziś. Przestałam uciekać bo przestałam żyć...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wiatr
Jestem powiewem ciepłego powietrza ocierającym się o Twoje ramie.Jestem mgłą unszącą się nad zieloną trawą po której chodzisz.Jestem ciszą ...
-
Tak bardzo pragnęłam przestać czuć tę PIERDOLONĄ samotność,iż znów naiwnie dałam wiare bezmyślnemu sercu,które po porostu przestało kontrol...
-
Żyjemy z jakiś powodów,oddychamy z jakieś przyczyny i podążamy wybranymi przez siebie drogami.Jedni chcą dobrej pracy,inni szczęścia,rodziny...
-
Znalazłąm swój stary pamiętnik,straciłam pół wieczoru czytając i zdałam sobie sprawę jak bardzo KOCHAŁAM chłopaka ze stacji PKS,który nigdy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz