Gdzie podziały się emocje,gdzie podziała się dusza zbawiciela chcącego ratować mnie przed zagładą.
Tęsknie za oazą,porannym szczekaniem psa i krzykiem mamy o 8 rano.
Tęsknie chociaż nie wiem czy powinnam bo przecież jest mi dobrze.
Tęsknie bo jestem tu sama chodź mam swoją miłość przy sobie są sprawy o których wolałabym porozmawiać z Tobą lub z Tobą.
Nie wiem czy szklanka rozlanego mleka jest do poskładania,wiem jednak,że żal wewnątrz mnie rozpierdala mój umysł i wyrywa flaki.
Idę na spacer.
I chodź wiem,że nie powinnam tak traktować ludzi,których zawdzięczam życie. Dalej się bronię.!
Dalej tęsknie,walczę i chciałabym by zrozumieli jak wiele dla mnie znaczą.
On wtulony w moje udo,oddycha niespokojnie.
Słońce tu nie dociera.Jest ciemno,ciepło i cholernie smutno.
Bo tęsknie za czym czego już nie będzie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Płacz
Od godzinny słucham Twoich głosówek i płacze jak dziecko,tak bardzo Cię teraz potrzebuje.! Ja już nie mam siły tak żyć,nie mam siły zastana...
-
Drogi chłopaku z nad morza, Dziś postanowiłam,że ODPUSZCZAM. Przestaję prosić o Twoją uwagę,przestaje o sobie przypominać,przestaje prosić ...
-
To miał być zwykły papieros na parkingu w mieście obok.... To miało być ''koleżenskie'' zapoznanie z facetem,który ciągle g...
-
Zastanawiam się dlaczego wciąż myślę o człowieku, którego nie powinnam była spotkać. Dlaczego każdego dnia wkrada się bezczelnie w moją gło...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz