- Co Ty robisz?
- odchodzę...
- Jak to?
- Normalnie. Pakuje walizkę wspomnień i odchodzę.
- Dokąd?
- W krainę wiecznego życia.
- Stamtąd nie ma już powrotu..
- Wiem dlatego chcę tam uciec!
- Znów?
- Nie, to ostatni raz. Nie potrafię już wierzyć we własne kłamstwa. Oszukiwanie samej siebie przestało mi wychodzić a ból wewnątrz mnie jest na tyle silny,iż ucieczka to jedyne wyjście by przetrwać... Moja dusza nie ma już siły. Boję sie własnych myśli,boję się własnych słów.. Boję się,że ta pierdolona samotność zabije mnie bądź to ja zabiję ją a wtedy.. Wewnętrzne samobójstwo nie bedzie miało najmniejszego sensu...
środa, 17 czerwca 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Płacz
Od godzinny słucham Twoich głosówek i płacze jak dziecko,tak bardzo Cię teraz potrzebuje.! Ja już nie mam siły tak żyć,nie mam siły zastana...
-
Drogi chłopaku z nad morza, Dziś postanowiłam,że ODPUSZCZAM. Przestaję prosić o Twoją uwagę,przestaje o sobie przypominać,przestaje prosić ...
-
To miał być zwykły papieros na parkingu w mieście obok.... To miało być ''koleżenskie'' zapoznanie z facetem,który ciągle g...
-
Zastanawiam się dlaczego wciąż myślę o człowieku, którego nie powinnam była spotkać. Dlaczego każdego dnia wkrada się bezczelnie w moją gło...
Natrafiłam na Twojego bloga niedawno, zdążyłam sporo przeczytać.
OdpowiedzUsuńI wiem jedno. Jesteś bardzo inteligentną, kreatywną, utalentowaną osobą.
Nie wiem, dlaczego Twoja psychika i siła wewnętrzna są tak słabe, ale wiem, że z wszystkiego można się podnieść. Wystarczy chcieć. Zebrać siły. Wierzę, że jesteś silna i podołasz wszystkiemu. A A. Ci w tym wszystkim pomoże.
Jesteś młoda, piękna, pełna werwy i możliwości do działania. Masz talent pisarski.
Mało osób potrafi tak pięknie pisać, nawet cierpienie i ból.
Nie piszę, by Cię pouczać, dawać rady. Chciałabym tylko przeczytać prawdziwy wpis, pełny szczęścia i pozytywnych emocji. Taki dzień może nastać. Uwierz w siebie!
Narkotyki pomagają na chwilę.. Nie warto zaprzepaszczać takiego talentu, takiej szansy.
Ty i A. porazicie sobie, RAZEM.
I Ty samodzielnie również dasz sobie ze wszystkim radę, wierzę w to.
Skoro piszesz o krainie wiecznego szczęścia - jesteś odważna.
Więc miej odwagę zmierzyć się ze wszystkimi swoimi cierpieniami, wspomnieniami, pozbądź się ich. Z czasem ( uwaga banał ) wszystko się ułoży. Ale to prawda.
Nie rób proszę czegoś, czego mogłabyś załowac. Skrzywdzisz nie tylko innych, ale przede wszystkim siebie. Twoj talent, aparycje, bogate wnetrze i mnostwo lat, ktore przed Toba, te nieznane, najpiekniejsze.
Trzymam za Ciebie wiernie kciuki!