Nie sądziłam,że jeszcze kiedykolwiek rozczarowanie będzie aż tak boleć.
Nie czuję potrzeby istnienia.
To zabawne,nagle moje wyobrażenie życia stworzonego w fantazji dostało ogromnego kopa w dupę i uświadomiło mi,że życie to kurwa,tanie kurwa.
Znów płaczę a przecież obiecałam sobie,że już nigdy nie będę tego robić.
Boli!
Boli rozum.
Boli ciało.
Boli!
Boli bo wiem,że znów byłam naiwną idiotką która zaufała,pokochała i pozwoliła zniszczyć samą siebie.Nie mam już godności,wstydu,nie mam już nawet szacunku do samej siebie.
NIENAWIDZĘ SWOJEJ DUSZY.
Szatańskiej duszy,rozpaczy.
To koniec!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wiatr
Jestem powiewem ciepłego powietrza ocierającym się o Twoje ramie.Jestem mgłą unszącą się nad zieloną trawą po której chodzisz.Jestem ciszą ...
-
Tak bardzo pragnęłam przestać czuć tę PIERDOLONĄ samotność,iż znów naiwnie dałam wiare bezmyślnemu sercu,które po porostu przestało kontrol...
-
Żyjemy z jakiś powodów,oddychamy z jakieś przyczyny i podążamy wybranymi przez siebie drogami.Jedni chcą dobrej pracy,inni szczęścia,rodziny...
-
Znalazłąm swój stary pamiętnik,straciłam pół wieczoru czytając i zdałam sobie sprawę jak bardzo KOCHAŁAM chłopaka ze stacji PKS,który nigdy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz