niedziela, 18 stycznia 2015

-Weronika ktoś do ciebie ciągle dzwoni
-To odbierz to pewnie A.
Mama odbiera telefon,przynosi mi go do łazienki.
-To nie A.
-Hallo.
-Słyszę czyjś oddech w słuchawce telefonu.Zaczynają drżeć mi ręce.Boję się,nie chcę usłyszeć obcego mi głosu,który znam doskonale.
-Weronika....
-Kto mówi?
-Potrzebuje Cię.
-I po co do mnie dzwonisz?
-Ratuj mnie! Potrzebuję Cię!
-Prosiłam byś dał mi spokój.
-Weronika to koniec,umieram.
-Wiesz ile razy mi to powtarzałeś? Wiesz ile razy rzucałam wszystko i byłam pod twoim domem,przekonana,że już dawno umarłeś z przedawkowania. Nie dzwoń do mnie. W dupie mam twoje życie i twoje umieranie.
-Mówisz serio?
-Zdziwiony.? Masz czelność do mnie dzwonić,zawsze kiedy jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Nie potrzebuję cię już,odnalazłam miłość,której szukałam całe życie.
-Zdechnij.
-Haha widzisz... Zawsze taki byłeś,egoistyczny i popierdolony samiec,który patrzy tylko na swoje potrzeby i swoją dupę.
-Kochałem cię.
-Żartujesz? Nikogo nie kochasz bardziej niż siebie.Ty nawet nie wiesz czym jest miłość.
-To co było między nami?
-Ogromna pomyłka za którą płaciłam następne 6 lat.
Teraz jestem spokojna i nie mam zamiaru wciąż płacić za błąd,którego konsekwencje są mi znane.
Trzymaj się.
Wciskam czerwoną słuchawkę,siadam na łóżku. Wstaję,zbiegam po schodach,odpalam papierosa.
Jestem szczęśliwa.
Tak bardzo szczęśliwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...