czwartek, 4 grudnia 2014

-I jesteś teraz szczęśliwa?
-Wiesz to jak w kawałku Jamala -Defto nie wiesz co stanie się za chwile. Ale ta niepewność sprawia,że pragnę poznać jej ciąg dalszy,że pragnę wierzyć,że tym razem dam sobie radę i będę cholernie szczęśliwym człowiekiem. I chodź wiem,że na końcu i na początku jest samotność nie boję się myśleć o jutrze bo wiem,że kiedy otworzę oczy znów będę się uśmiechać. Nie muszę łykać garści magicznej substancji,palić blantów ani upijać się wódką z lodem.Szczerze? Wcale za tym nie tęsknie. Kurewsko dobrze jest budzić się i wiedzieć,że mam jakiś cel,że życie jest niespodzianką a ja chcę odkrywać jego bezsens sensu.
-Nie poznaje cię. A za czymś tęsknisz w ogóle ?
-Tak za przyjaciółką którą miałam i którą straciłam w mgnieniu chwili.Tylko za tym. Nic co miałam kiedyś nie trwało za długo. Teraz czuję, że mogłabym krzyczeć każdemu w twarz,że jestem kurewsko szczęśliwym człowiekiem.
-I naprawdę nie pijesz?
-A widzisz,żebym była pijana. Dziś kiedy mijałam znanego mi i wam dilera z rogu znanej mi i wam ulicy zrozumiałam,że prócz smutku nie miałam tam nic. Dziś macham mu ''cześć'' uśmiecham się sama do siebie i wiem,że to kolejny tydzień mojego zwycięstwa . I wcale nie potrzebowałam liści na twarz ani kolejnych wyzwisk od narkomanki,ćpunki czy kurwy. Potrzebowałam wsparcia,które dostałam i którego nie zamierzam stracić. To niewytłumaczalne ale zaczęłam wierzyć,że nic w naszym życiu nie dzieje się bez przyczyny. I każdy mój popełniony błąd,każda porażka,ból i cierpienie miało być bagażem kolejnych doświadczeń,które udźwignęłam i dzięki którym dziś wiem,że nie ufa się ludziom zbyt szybko,nie kocha się przez chwilę i nie można rzucić wszystkiego dla kogoś kto znaczy dla ciebie wiele a ty dla niego nic. To proste. Karma wraca i naprawdę w to wierzę.Dość już bólu w moim życiu, uważam,że należy mi się szczęście. I być może jest ono znów chwilowe i być może jutro czy pojutrze znów napiszę smutną notkę ale wiesz co? Pierdoli mnie to.Pierdolę przeszłość i wspomnienia. Pierdolę wszystko co sprawiało mi ból i przez co płakałam. Dostałam tyle kopów w dupę,iż dziś wiem że na szczęście trzeba sobie zasłużyć.A miłość ? hmm przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie.
-Uśmiechasz się.
-Bo najmniej oczekiwane momenty sprawiają,że czuję się potrzebna i wiem,że i ja potrzebuję tych momentów. Dobrze jest żyć i nie mieć nadziei lecz być pewnym że żadne gówno nie rozpierdoli umysłu,który jest poskładany w całość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...