wtorek, 11 listopada 2014

-Wiesz,że od godziny siedzisz i cieszysz się?
-Bo jestem szczęśliwa w końcu wszystko się układa i w końcu zrozumiałam,że nie potrzebuję żadnego skurwysyna by być szczęśliwa.
-I co teraz?
-Teraz jeszcze kilka wewnętrznych poprawek i myślę,że teraz wszystko się zmieni.
-Nie tęsknisz?
-Ani trochę.
-Nie żałujesz?
-Żałuję w chuj,że zmarnowałam tyle czasu wierząc,że jest sens by odnaleźć szczęście przy kimś dla kogo tak naprawdę nic nie znaczyłam.Ale nie chcę do tego wracać. Zakończyłam ten etap.
-To co zdrowie za nowy początek?
-Nie,to nie jest nowy początek to po prostu pogodzenie się ze swoją duszą. Zaczynanie od nowa mi nie wychodzi więc niech to będzie po prostu kolejny dobry etap. Może tym razem spokojny i wyjątkowy.
Odpalam papierosa,wypijam drinka z wódką i energetykiem. Wciąż się do siebie uśmiechając. Dziś wiem,że czasem nie jesteśmy wstanie przewidzieć jaki los jest nam pisany,czasem zakochujemy się w najmniej odpowiednich osobach.Dziś wiem,że aby ktoś szanował mnie sama powinnam o to dbać. Wiesz jeśli twój facet nazywa cię idiotką i wciąż powtarza,że jesteś nienormalna pokaż mu faka i powiedz niech pocałuje się w dupę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...