niedziela, 23 listopada 2014

Ta
Weź
Nie jest dobrze, nocą padam na wyro bez siły, 
mimo tego to jedyny moment dnia, gdy bywam szczęśliwy.
Jakbym czekał na wyrok, u szyi miał kamień, 
jedyne co widział to dół, jedno co czuł to przyciąganie.
Na tym świecie naturalny kierunek jest jeden: 
grawitacja-butem wszechświata wdeptywany w glebę.
Mówią: „wszystko zależy od ciebie” ja nie wiem, może tak 
ale jeśli nie, na chuj mieć nadzieję?
Nie jest dobrze, budzę się z myślą by się położyć.
Wszystko co robię, robię byle zrobić, 
zarobić tyle by mieć z głowy wkurwioną rodzinę. 
Byle do nocy za szmaty zaciągnąć dzień jak rolety i zamknąć oczy.
Wtedy jest trochę lepiej, choć czasem dużo gorzej.
Budząc się w ciemności bez władzy w ciele i czując trwogę,
nie możesz nawet krzyknąć, coś siedzi ci na piersi.
To trwa chwilę, ta chwila mija ale to chwila śmierci (chwila śmierci)
oho ale to chwila śmierci
nie jest dobrze
staram się ale... (o)

Nie jest dobrze, na chuj mam udawać że niby ta? 
Rzygać mi się chce, chce mi się wyć i winić świat.
Nie jest dobrze, czas zamiast leczyć zaraża mocniej. 
Rzucam gówno, gówno zatacza okręg i wraca do mnie. 
Wraca do mnie.

Nie jest dobrze, znów zawiodłem siebie i bliskich 
Choć mogłem nie próbować już, wszyscy mi mówili że skończę tu.
Nie jestem w stanie nawet podnieść wzroku. 
Chce tylko z oczu im zejść, pójść gdzieś, jak cień rozpłynąć się w mroku.
Czuje mdłości, organizm świata chce mnie wydalić.
Wiesz co czują dusze zwycięzców w ciałach przegranych?
Przestań dawać mi rady! Słucham ich od dekady.
Nie dały mi nic, nikt z nich nie zdawał sobie sprawy, że 
nie jest dobrze być mną, 
nie jest dobrze być ze mną, 
nie wiem dobrze co to jest, ale siedzi wewnątrz mnie 
jak drzazga. Prywatna porażka, której nie wynagrodzi sukces.
W oczach ludzi nie mam szans żyć normalnie to jest awykonalne dla mnie. 
Już nie ogarniam tego czego nikt nie ogarnie za mnie. 
Nie mogę nawet krzyknąć, coś siedzi mi na piersi.
To trwa chwilę, ale ta chwila wraca bez przerwy.

Bisz-Nie jest dobrze.
Idealnie opisane <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...