niedziela, 16 listopada 2014

-Pamiętasz dzień w którym się poznaliśmy?
-Pamiętam dokładnie,kolor twojej kurtki i głośnie ''kurwa'' kiedy wpadłaś na mnie na stacji.
-Że co?
-Miałaś ciemno-niebieską kurtkę,czerwone policzki i nos,mocno pomalowane rzęsy i zimne dłonie i uśmiech od ucha do ucha kiedy spojrzałaś na mnie przez szybę autobusu.
-Pamiętasz takie rzeczy?
-Powiedziałem Tobie kiedyś,że może byłem zbyt naćpany kiedy przyszedłem do ciebie się przedstawić i kiedy pytałem twoje koleżanki o ciebie. Ale prawda była taka,że już od kilku tygodni cię obserwowałem i czułem,że jesteś wyjątkowa.
-Ja pamiętam jeden moment w którym zwróciłeś moją uwagę i czerwoną bluzę i oczy,które zjadały mój wzrok.
-Wiesz jaką miałaś zabawną minę kiedy stałem przed Tobą i się przedstawiałem.
-A wiesz,że nigdy wcześniej tak nie miałam,sparaliżowałeś mnie może dlatego,że chciałam być to zrobił.Potem żałowałam,że pozwoliłam dziewczyną dać ci mój numer.
-Gdyby nie przypadek nigdy byśmy się nie poznali.
-Nie wierzę w przypadek.
-Więc czym było nasz spotkanie?
-Wścibskim planem kogoś kto odpowiedzialny jest za nasze stworzenie.Popatrz ktoś musiał nas postawić na jednej drodze,ktoś wiedział,że w momencie kiedy wpadnę w twoje ramiona zmieni się cały mój świat,ja się zmienię.Gdy cię poznałam zaczęłam żyć i umierać jednocześnie więc to nie mógł być przypadek.
-Lubię kiedy się denerwujesz. Tak wyjątkowo marszczysz nosek i robisz groźną minę.
-Wojtek, nigdy już nie będzie tak jak kiedyś,nigdy nie będziesz wyjątkowym człowiekiem w moim życiu.
-Tęsknisz za nim prawda? Tęsknisz za nim bardziej niż tęskniłaś za mną.
-Tak i chodź wiem,że teraz jest mu lepiej rozpierdala mnie od środka bo jestem tu z tobą a nie z nim.
-Chodź mała..
Podchodzę do niego,on obejmuje mnie swoimi ramionami,czuję że znów płaczę,jednak wtulam się w niego,łkam jak dzieciak a on spokojnie gładzi mnie po karku i powtarza,że dam sobie radę....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Płacz

 Od godzinny słucham Twoich głosówek i płacze jak dziecko,tak bardzo Cię teraz potrzebuje.! Ja już nie mam siły tak żyć,nie mam siły zastana...