-Co z tobą?
-Nie wiem chyba zdałam sobie sprawę,że tak naprawdę każdy mój związek to totalne zagubienie. Żaden z nich tak naprawdę mnie nie szanował,żaden nie kochał mnie tak mocno by być moim przyjacielem i miłością życia w jednym.
-Przecież nie wierzysz w miłość.
-Wiem ale czasem po prostu mam głupią nadzieję,że może jednak istnieje i że to ona da mi szczęście.
-Masz czerwone oczy,płakałaś.
-Bo czasem każdemu brak siły by trwać.
-I co dalej?
-Nie wiem może spakuję walizki i ucieknę.
-Wciąż chcesz uciekać ?
-Aż w końcu znajdę ramiona w których marzenia będą realne a serce będzie biło tysiąc razy mocniej....
Ah przecież literacka miłość z dnia wczorajszego już dawno umarła...Paranoja.
niedziela, 23 listopada 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Płacz
Od godzinny słucham Twoich głosówek i płacze jak dziecko,tak bardzo Cię teraz potrzebuje.! Ja już nie mam siły tak żyć,nie mam siły zastana...
-
Drogi chłopaku z nad morza, Dziś postanowiłam,że ODPUSZCZAM. Przestaję prosić o Twoją uwagę,przestaje o sobie przypominać,przestaje prosić ...
-
To miał być zwykły papieros na parkingu w mieście obok.... To miało być ''koleżenskie'' zapoznanie z facetem,który ciągle g...
-
Zastanawiam się dlaczego wciąż myślę o człowieku, którego nie powinnam była spotkać. Dlaczego każdego dnia wkrada się bezczelnie w moją gło...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz