sobota, 15 listopada 2014

-Co ty tu do cholery robisz?
-Daj mi tylko chwilę,Weronika.
-Nie mam chwili,nie widzisz?Jestem zajęta!
-Czym do kurwy?
-Nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego,pasuje?
-Ale dlaczego,co zrobiłem.?
Podchodzę do niego wyciągam z kieszeni wszystkie magiczne substancje,zamykam mu je w jego pięści,całuję delikatnie w policzek.
-Spożytkuj je mi nie są już potrzebne.
-I co zamierzasz?
-Narazie skupię się na pracy i koncercie potem zobaczymy ale nie chcę już upadać razem z wami. Kiedyś ktoś powiedział mi,że gdybym smutek zamieniła na walkę,rozjebałabym świat i wiem,że teraz to możliwe. Poznaj kogoś,skup się na przyszłości,zapomnij,cokolwiek,po prostu daj mi żyć.
-Jesteś pierdoloną egoistką.
-I dobrze mi z tym. Nie chcę już telefonów,odwiedzin i innych sytuacji. Chcę żyć jak normalny,nudny człowiek.
-Nie jesteś taka lubisz adrenalinę.
-I ją mam. W pracy z ludźmi,którzy są mega pozytywni.
-Jednak to prawda,że wredna z ciebie suka.
-Obojętnie. Po prostu daj mi żyć.
-A żyj.
-Trzymaj się.
-To ty się trzymaj bo niedługo znów rozjebie ci się umysł a wtedy nie będzie nikogo kto ci pomoże.
-Kolegów do odlotów znajdę wszędzie.A przyjaciół do wspierania nigdy nie miałam więc? Odejdź i już nie próbuj mnie obrażać.
-Narazie egoistko.
-Pa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...