wtorek, 14 października 2014

-Halo.?....Halo,Weronika,powiedz coś,co się dzieje...Dlaczego płaczesz...Halo.
-Nie dałam rady.
-Z czym skarbie? Co się stało.
-Nie dałam rady,zwiodłam.
-Brałaś coś?
-Jeszcze nie ale trzymam w to w dłoni.Ja tak nie potrafię nienawidzę miłości.
-Uspokój się przecież musisz dawać radę,wyrzuć to i przestań tragizować.Przecież wiesz,że jestem.
-Nie chce żebyś był
-Co takiego
-Chcę żebyś dał mi pierdolony spokój.
-Piłaś?
-Nie kurwa jestem czysta i trzeźwa i jestem kurwą której masz dać spokój rozumiesz?
-Wiesz o tym,że tak cię nie zostawię nie przez telefon i nie w taki sposób.
-Może czas najwyższy przestać się oszukiwać?
-W jaki sposób? Oszukujesz samą siebie,że nie jesteś teraz szczęśliwa ,obwiniasz się bo ktoś cię nie szanuję a przecież jest ci teraz dobrze.
-Ale to nie ma znaczenia ja krzywdzę ludzi ciebie też skrzywdzę dlatego odchodzę.
-Nie pozwolę ci na to.To,że każdy facet pozwalał ci uciekać nie oznacza,że i ja to zrobię.
-Musisz odpuścić.
-Nie ma takiej opcji. Zdecydowałaś się zacząć od nowa i zaczęłaś nie spierdol tego bo jeśli spierdolisz zabiorę cię stąd i wrócimy dopiero wtedy kiedy pozwolisz sobie na szczęście,które ci się należy.
-Nie zasługuję na ciebie.
-To ja nie zasługuję na ciebie ale chcę być przy tobie i wspierać cię.! Nie pozwolę żebyś się zabijała.
I nie płacz bo płacz niczego nie zmieni. Tęsknie za Tobą i kiedy wrócę masz powiedzieć mi,że wyrzuciłaś to gówno i że jesteś szczęśliwa.
-Jestem kiedy ty jesteś.
-Będę jeszcze 3 dni.Wytrzymasz?
-A mam inne wyjście?
-I nie będziesz brała.
-Nie potrafię cię okłamać,nie potrafię ci tego zrobić.
-Więc będzie dobrze.Tylko uwierz w nas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...