wtorek, 14 października 2014

-Dzień dobry skarbie jak się dziś czujemy?
-Hej,właśnie wstałam.
-Obudziłem?Co z twoim głosem?
-To przez to,że płakałam.
-Mówiłem,żebyś dała sobie spokój. Nie zasługujesz na takie traktowanie i nie powinnaś przejmować się takimi słowami.
-Wiesz tylko,że z tym człowiekiem naprawdę łączyło mnie wiele emocji a on jak za pstryknięciem palcami nazwał mnie jak nazwał.Nie kurwię się i nie jestem dziwką.Przez tyle lat dbałam o szacunek do mnie i myślałam,że ludzie to widzą.Najwidoczniej się myliłam.
-On jest wkurwiony a ty się przejmujesz.
-Nieważne. Gdybyś ty nawał mnie kurwą w nerwach nie wybaczyłabym ci tego. Wiesz dobrze jak wiele dla mnie znaczy szacunek i jak bardzo dbam o to żeby facet mnie szanował. Widocznie zasłużyłam na takie miano.
-Przestań,przecież dajemy radę.
-Próbujemy. Cieszę się,że zadzwoniłeś.
-A myślałaś,że potraktowałem ciebie wczoraj na poważnie.Wybacz ale jesteś ze mną i nie pozwolę ci tak łatwo odejść nie tym razem.
-Oszalałeś.
-Dziś tak i każdego dnia coraz bardziej.Uśmiechnełaś się?
-Tak.
-To dobrze teraz muszę wracać do pracy a ty nie bądź smutna i ciesz się tym co jest. Za 3 dni się widzimy.
-Cieszę się.
-Ja bardziej złośnico mała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...