-Cześć.
-Witam.Czemu chciałaś tu się spotkać i pić kawę a nie piwo ? I co się stało,że tak promieniejesz.?
-Nie wiem,to miejsce wywołuje miłe wspomnienia no i dziś jestem czysta plus nic nie piłam chciałeś się spotkać a ja chciałam uczcić to aromatyczną kawą na schodkach przy wodzie.Czy to takie dziwne?
-Nie zasłaniaj twarzy kiedy się uśmiechasz,Wyglądasz dziś wyjątkowo pięknie.
-Dziękuje. Co się stało,że tak pilnie potrzebowałeś rozmowy?
-Kurwa,Weronika tak dawno cię nie widziałem nawet nie sądziłem,że staniesz się kobietą .
-Haha dzięki właśnie na taki komplement liczyłam.
-Naprawdę,pamiętam cię zupełnie inną,zakrywającą wszystko i krzyczącą,dziś jesteś cicha,spokojna,subtelna i kompletnie mnie zaskoczyłaś. Pewnie wiesz dlaczego chcę z tobą pogadać.
-Domyślam się,chodzi o niego?
-Dokładnie.Nie dziwię się,że chłopak stracił dla ciebie głowę a wiem też od Wojtka,że niezbyt dajesz sobie radę po ostatnim związku,tylko czy takie potraktowanie K jest racjonalnym wyjściem.
-Nie wiem.Jak sam mówisz dawno się nie widzieliśmy.Pamiętasz jak kiedyś zapłakana tu w tym miejscu opowiadałam ci jak bardzo skrzywdził mnie Wojtek,jak wiele złego wycierpiałam.Dziś jest podobnie. Wtedy paliliśmy blanta i śmieliśmy się,że młodość to najlepszy czas na takie ryzyko. Dziś nie wiem co zrobiłam ze swoim życiem. Straciłam przyjaciółkę,która była jedyną osobą na którą liczyć mogłam i wiesz co jest najgorsze?Że ona się zakochała a ja nie mam pojęcia kim jest jej facet.Nie ma dla mnie miejsca w jej życiu,przykre bo przecież sama pozwoliłam by uciekła i nie zrobiłam nic by ją zatrzymać.Chciałabym by każdego dnia uśmiechała się do mnie i by była tyle tylko,że to już niemożliwe.Zakochałam się i prócz żalu i rozpaczy nie mam w sobie już nic. Nie wiem może to przez Wojtka przestałam wierzyć,że należy mi się szczęście.Ja naprawdę chciałam być kobietą,która dawałaby szczęście mężczyźnie.Pamiętam wciąż jego zapach,czuję jego dotyk na sobie i wiesz co jest najgorsze,że wciąż kiedy otwieram oczy widzę jego twarz na poduszce obok jednak wolę by był sam,by walczył o siebie i swoje szczęście.Jestem dziwną kobietą sam się o tym przekonałeś ale naprawdę wierzyłam,że to ten jedyny,na zawsze aż do śmierci. I tak zostanie,dlatego nie mogę się wiązać z nikim innym oddałam mu duszę,ciało i serce więc jestem tylko nikim w świecie chciwości i zawiści.
-Nie płacz.Przecież wszystko da się naprawić. Znam dobrze twoje wahania i ucieczki bo przecież również wymagałem od ciebie miłości a ty uciekłaś.Teraz wiem,że lepiej się z tobą kumplować bo to bezpieczniejsze wyjście.Ale dlaczego pakujesz się w taki syf?
-Nie wiem.Bo to proste.Idziesz,bierzesz,odlatujesz. Tylko że dziś kiedy spojrzałam w lustro i zobaczyłam ból i nienawiść nie chce już takiego życia.
-To może czas na zmiany.
-Właśnie się do nich szykuję i pakuję torby,wyjeżdżam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Płacz
Od godzinny słucham Twoich głosówek i płacze jak dziecko,tak bardzo Cię teraz potrzebuje.! Ja już nie mam siły tak żyć,nie mam siły zastana...
-
Drogi chłopaku z nad morza, Dziś postanowiłam,że ODPUSZCZAM. Przestaję prosić o Twoją uwagę,przestaje o sobie przypominać,przestaje prosić ...
-
To miał być zwykły papieros na parkingu w mieście obok.... To miało być ''koleżenskie'' zapoznanie z facetem,który ciągle g...
-
Zastanawiam się dlaczego wciąż myślę o człowieku, którego nie powinnam była spotkać. Dlaczego każdego dnia wkrada się bezczelnie w moją gło...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz