czwartek, 2 października 2014

-Co ty pijesz?
-Moc w postaci energetyka .
-Ty chora jesteś.Wgl co ci dziś jest ? Gdzie uśmiech,zadowolenie i wgl chęć do imprezy!
-Nie ma. Sory ale serio pożegnajmy się i ja spadam bo centralnie dziś ledwo trzymam się na nogach.
-Widzę,brałaś coś?
-No właśnie nie i chcę tak zostać.Oczyszczam umysł
-Zastanowiłaś się ? Romeo wrócił?
-Nie o to chodzi. Po prostu wiem,że to wszystko wymknęło mi się spod kontroli. Zobacz co ja robię.Codzinnie nie mam kontroli nad sobą,co jakiś czas ktoś mnie ratuje.Bezsensu.
-Czyli wrócisz do niego?
-Nie sądzę jednak nie potrafię przejść obojętnie wobec jego zarzutów bo ma kurewską rację.A Ty gdzie wyjeżdżasz ?
-Nie mogę ci powiedzieć,mam jednak nadzieję,że kiedy kiedyś cię spotkam powiesz mi,że jesteś szczęśliwa i zakochana bo tego bym chciał.
-Wiesz,że prędzej spotkamy się tam u góry i wtedy będę szczęśliwa.
Rozmowę przerywa krzyk najaranych ludzi w samochodzie.
-Dawaj Wera z nami.
-przestań się mazać,dawaj.
-Wsiadaj jedziemy sprawdzić czy woda w morzu jest słona!
-Dawaj.
Wzruszam ramionami i ten obraz mnie przeraża.
-Widzisz co się z wami stało?Ze mną też? Wszyscy jesteście upaleni a ja straciłam kontrolę .
-Wiem o tym ale to moje życie. Straszny obraz jebanej w dupę rzeczywistości jednak my wybraliśmy taką drogę ty się zatraciłaś i szukasz ucieczki.Może naprawdę daj sobie szansę i walcz.
-Próbuję ale coraz mniej mi się udaje. Jutro kolejny weekend i wiem,że i tak się upierdolę tylko,że nie chce wyglądać tak jak oni i skończyć tak jak oni.
-Jesteś jednym z nas.Pamiętaj tego się nie kończy lecz ucisza jednak jeśli masz kogoś kto pomoże ci przetrwać rozpierdolisz wszechświat !
-Zabawne jestem sama i nikogo nie słucham przecież.
-Bo jesteś pierdoloną egoistką w chwilach kiedy powinnaś postawić na innych. Napewno jest ktoś dla kogo znaczysz naprawdę wiele i oboje wiemy o kim mówię.
-Tylko,że mi i jemu już nie wyszło i nie ma co się oszukiwać nie wyjdzie.Ja pragnę za bardzo normalnego życia którego nigdy nie zaznasz.
-Popatrz,dziś zamiast jechać z nami podjęłaś jakąś decyzję nie dajesz ponieść się chwili co oznacza że napisał ci coś co trafiło do twojej czasem głupiej zawziętej głowy.
-A spierdalaj! Gówno wiesz .
-Mam rację dlatego tak się bronisz. Trzymaj się piękna i daj szczęściu szansę.
-Jutro idę się napić.
-Nie pójdziesz oboje o tym wiemy. Za bardzo kochasz...
-Ty chory jakiś jesteś.
-Znam cię młoda,za dobrze czasem on też cię pozna tylko daj mu szansę odkryć prawdziwą siebie a założę się że pokocha cię jeszcze mocniej niż kocha teraz bo kocha. Inny facet już dawno wyłożyłby na ciebie lachę a on wciąż walczy.
-I co z tego skoro wciąż jestem jednym wielkim zerem.
-nie jesteś! Daj sobie szansę.Zegnaj.
-Trzymaj się!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Płacz

 Od godzinny słucham Twoich głosówek i płacze jak dziecko,tak bardzo Cię teraz potrzebuje.! Ja już nie mam siły tak żyć,nie mam siły zastana...