niedziela, 21 września 2014

Kurwa,moje szczęście rozmazało się z odczytaniem wiadomości i odebraniem telefonu.
Miałam przecież już nie płakać,miałam przecież dawać sobie radę. Nienawidzę samej siebie,tak wielkie obrzydzenie czuję do swojego ciała...Chcę zbyć z siebie dotyk,zapach i zapomnieć! Kurwa chcę zapomnieć. I może jestem suką i szmatą i może należą mi się wszelkie obelgi świata mam jednak nadzieję,że kiedyś uda mi się poznać normalność. Nienawidzę swojego serca,które beztrosko się zatraciło i straciło równowagę. Niech zginą wszelkie wspomnienia,niech umrze miłość,niech stanie moje serce ! Tak bardzo nie rozumiem dlaczego? Dlaczego to zawsze mnie spotyka. Nienawidzę siebie,nienawidzę...
Czy można kochać i nienawidzić.Wyrywam z głowy wspomnienia.ryczę i krzyczę,dam radę,przetrwam żal i ból. Jak można być takim egoistą? Jak można kłamać,oszukiwać,zdradzać i nie mieć czelności się do tego przyznać. Boże,dlaczego znów ja ? Dlaczego to ja mam ten zaszczyt spotykania najgorszych sukinsynów świata. Mam żal i obrzydzenie,mam ochotę zwymiotować mu na twarz wszelkie słowa,obietnice i uczucia,jeśli jakiekolwiek były.Nienawidzę go.! Mój umysł,ciało.Boże pozwól wyzbyć mi się tego wstrętu . ! . Nienawidzę,nienawidzę! Nigdy więcej miłości,nigdy więcej wiary w obietnice,nigdy więcej. Straciłam 11 miesięcy i straciłam coś czego nikt mi nie odda.Żałuję ! Gdybym mogła cofnąć czas nie pozwoliłabym by był sensem mojego życia,by zaistniał w nim na tyle mocno. ... Niech to będzie sen a kiedy się obudzę żal,ból i strach zniknie z dźwiękiem budzika.Boże,chcę umrzeć! Chcę się rozjebać! Nie zasłużyła, kurwa nie zasłużyłam...!!!!!!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Sens

 Próbuje się odnaleźć,próbuje zrozumieć,dać sobie szanse-jakoś trwać. Szukam słów,celów,marzeń,szukam siebie pośród bólu,którym się wypełnił...