środa, 1 października 2014

-Witaj.Możesz mnie przytulić,teraz kurwa?
-Poczekaj,wejdź,usiądź i pogadajmy.... Dzięki mordo,że ją tu podrzuciłeś.
-Spoko.Ja spierdalam,zajmij się nią bo nie wiem co się z nią dzieje.
-Jest już ok,odstawię ją do domu. Siemano.
-Strzała!

-Co się stało Weronika?
-Przytul mnie proszę,błagam zrób cokolwiek bo zwariuje.
-Dobrze,chodź.Powiedz mi co się stało,dlaczego ty cała drżysz,znów coś brałaś?
-Musiałam,czaisz kazał mi o sobie zapomnieć.Co ja kurwa takiego wam wszystkim zrobiłam? Dlaczego kurwa...
-Poczekaj mała,poczekaj ale czy ty nie tego chciałaś? Przecież mówiłaś mi,że wolisz,żeby był z kimś innym niż z tobą.
-Ale on nic nie rozumie.Wciąż oskarża mnie o kłamstwa a przecież ja chciałam jedynie być dobrą kobietą.Czaisz ja chcę rodziny a może jej już nie chce,masz wódkę?
-Mam i się sam z tobą jej napiję.
-To daj.Bo już nie daję rady,mogę u ciebie zostać na zawsze?
-Nie możesz mała musisz stawić czoła temu co się stało,przecież to nie pierwszy i ostatni facet.Jak kazałaś mi spierdalać też było z tobą kiepsko,jak cię uderzyłem zapomniałaś w mgnieniu oka więc i na niego jest jakiś sposób.
-Śmierć kurwa. Wypijam szklankę wódki!
-Nie pierdol głupot ułożysz sobie życie zobaczysz,tylko daj sobie czas i nie załamuj się.
-Rozumiesz. Gdybym była kurwą zrozumiałabym jego złość,gdyby okazało się,że nigdy go nie kochałam zrozumiałabym,gdybym kurwa skończyła z jego kumplem w łóżku zrozumiałabym ale ja naprawdę się starałam,kurwa rozumiesz.
-Wytrzyj oczy i spróbuj postawić się na jego miejscu,każdy twój były powie ci,że się starałaś ale zawsze uważałaś że z facetami to powinnaś się kumplować może on też należy do takich.
-Nie kurwa.Zakochałam się jak głupia pizda. Czaisz jest ważniejszy niż moje życie,ważniejszy niż całe to ćpanie i oszukiwanie.Chciałam by mnie ratował ale teraz...
-Teraz musisz zacisnąć dupę i dać sobie radę.Nie tak kończy się twoja przygoda.
-Tylko że ja chcę umrzeć.
-Teraz tego chcesz ale daj sobie czas i kiedy przemyślisz wszystko zrozumiesz,że jeśli kochasz go na tyle mocno dasz mu szansę na szczęście z kimś innym.Ja tobie dałem i wydawało mi się,że to najlepsze wyjście.
-Mogłeś kurwa zrobić też coś to bym tak się teraz nie czuła...
-Jak Weronika?Zakochałaś się i na tym polega nasze życie. Kiedyś powiedziałem tobie,że jesteś najważniejszą osobą w moim życiu ale to była nieprawda bo nie potrafiłem skończyć brać ty robisz dokładnie to samo,ba jest jeszcze gorzej bo masz siniaki na rękach i co gorsza wciąż uważasz,że nad tym panujesz.Zobacz co robisz. Urwałem ci dopływ legalny to znalazłaś idiotów,którzy wierzą,że to na ból i rozpacz.
-Masz rację jestem skurwysynem.
-Nie o to chodzi,nie radzisz sobie i przyznaj się do tego.
-Nie radzę.Potrzebuję pomocy i co to zmienia?
-Może daj szansę komuś kto kocha ciebie.Nie musisz go kochać ale może on pomoże ci wstać,nie uważasz? Skoro twoja miłość kazała ci zapomnieć to może zrób to i daj z siebie wszystko pokaż że nie da się ciebie zniszczyć.
-Jak kurwa?
-Walcz o siebie i swoje szczęście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Płacz

 Od godzinny słucham Twoich głosówek i płacze jak dziecko,tak bardzo Cię teraz potrzebuje.! Ja już nie mam siły tak żyć,nie mam siły zastana...