czwartek, 23 października 2014

-Cześć.
-Cześć.
-Masz ochotę na piwo?
-Mam ochotę na wódkę i blanta.
-To wyśmienicie się składa za pół godziny będę.
-Ale nie mam siły wstać.
-Właśnie słyszę co z tobą?
-Od 14 leżę w łóżku bez mocy,rozjebana,słucham tej samej piosenki tysięczny raz i nie mogę przestać ryczeć.Nawet mówiąc mamie ''cześć'' się poryczałam.
-To popraw ładnie makijaż i wyjdź.
-A zawieziesz mnie gdzieś?
-Tam gdzie myślę?
-Nie.
-To gdzie ?
-Na cmentarz.
-A po cholerę tam?
-Potrzebuję tego.
-Dobrze. A dasz radę pić ze mną,jadłaś coś?
-Nie ale to nie ma znaczenia,zaraz wstanę i się ogarnę.
-To co się stało?
-Uciekłam poraz kolejny.
-To było do przewidzenia więc nie becz tylko powtarzaj sobie,że dasz radę.
-No własnie nie potrafię.Zrobiłam coś wbrew sobie rozumiesz?pomimo,że kocham uciekam.
-Miłość znika pamiętasz?
-Tak sama tak mówiłam.
-No własnie więc daj sobie czas.
-Ja już go nie mam.
-Jak to?
-Umieram.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...