poniedziałek, 15 września 2014

Kiedy K wychodzi z mojego domu ryczę jak dziecko,szybko szukam telefonu i dzwonię do kuzyna.
-Tomek możesz kurwa po mnie przyjechać i mnie stąd zabrać bo zaraz mnie kurwa szlag jasny trafi i przyrzekam nie będę ręczyć za siebie.
-Ok będę za 20 minut tylko się uspokój,wyjdź z domu,żeby matka cię nie widziała w takim stanie.
-Ok będę na palcu.
-Dobra.
Czekam na Tomka jakieś 20 minut ale wciąż go nie ma,palę papierosa od papierosa i mam ochotę krzyczeć ze złości.Przyjeżdża,wychodzi zdziwiony z samochodu.
-Co cię dzieje dzidzia?
-Czaisz kurwa I E i K zdecydowali się kurwa nagle przypomnieć sobie,że mnie kochają.Rozumiesz a jeszcze jakby tego było mało to kurwa Wojtka dupa oświadcza mi,że to jednak nie Wojtka bachor i że generalnie to nie są ze sobą a jeszcze jakbym miała zamiar mieć jakąś nadzieję to się kurwa okazuje,że nie dostanę tej pracy bo jestem hmm za młoda.Ogarniasz,ja już nie wytrzymuję.
Wtulam się w kuzyna ramie i ryczę jak dziecko.
-Uspokój się młoda i pomyśl racjonalnie. Jak było kiedy wróciłaś od tej swojej miłości?
-Ciężko ale wierzyłam Tomek czaisz wierzyłam,że go zobaczę i że przyjedzie o mnie walczyć.
-Wiem o tym szalona babo ale nie przyjechał a zobacz co robi K. Nie chce ci mówić co masz robić ale K przyjeżdża tu co weekend od 1.5 roku nawet jak byłaś tam u tego swojego on tu był i pytał ciągle o Ciebie a jak dowiedział się,że wróciłaś i pojechałaś na morze co robił? Co sobotę był tam i w każdy możliwy dzień żeby tylko na cb popatrzeć. Nie zamienił z Tobą słowa no,może jednak coś tam zamienił ale cieszył się jak dzieciak wtedy i koleś wyznaje ci,że coś do ciebie czuje a ty się jeszcze zastanawiasz.Oboje wiemy co było w twoim życiu i jak frajer Wojtek zniszczył ci wszystko i zabrał wiele ale zastanów się gdzie jesteś teraz Ty i dlaczego nie ma przy tobie twojego E. Nie znam kolesia i nie oceniam ale dla mnie sprawa jest jasna i razem z Andzią i Natalą chyba każda z nich uważa tak jak ja,twoja mama nawet uważa,że K zasługuje na szansę.
-Tylko,że ja nie jestem gotowa na związek.
-Ale kto mówi o związku i wieczej miłości? Zakończ swoje nadzieje i czekanie na kogoś kto pewnie wróci i tyle z tego będzie. Przecież gadaliśmy i mówiłaś,że nie pasujecie do siebie,przecież racjonalnie oceniliśmy sytuację i powiedziałaś,że z nim to już koniec na maxa a teraz mi ślimczysz i gadasz,że tęsknisz,że wyznaje ci miłość.Wyznaje ją bo koleś zdał sobie sprawę,że może cię stracić. Przypomnij sobie co robił Wojtek jak zrozumiał,że nic z was nie będzie. dramatyzował i tyle a co ja robiłem jak Olka wyjebała na mnie. Tacy są faceci i jeśli nie ma odwagi o ciebie walczyć i jest tam gdzie jest to daj na luz. Ja zrobiłbym wszystko jeśli by mi zależało na pannie.
-Bo Ty jesteś głupi głupek i jakiś kurwa jebany wyjątek.
-Nie Weronika po prostu jestem już stary i wiem,że jeśli Olka zaczęła by coś brać i pić tak jak ty.Tak nie rób takich oczów wszyscy dobrze wiedzą co się z Tobą dzieje i każdy tłumaczy to sobie,że miłość że znów się pogubiłaś ale ja wiem że ty zagubiłaś się już jakiś czas temu i uwierz mi,że gdyby Olka tak właśnie się pojebała choćbym był w Afryce wróciłbym ją ratować bo na tym polega związek i wspieranie drugiej osoby. Mówiłem nie znam typa ale w chuj nie podoba mi się jego postawa i to co się z tobą dzieje. Będzie boleć podjęcie takiej decyzji ale dasz sobie radę a wiem,że K zasługuje na szansę od ciebie.
-Tylko,że ja nic do niego nie czuję prócz faktu,że nie chcę tracić przyjaciela.
-No właśnie czyli ci na nim zależy i przyznaj to przed sobą samą i oboje wiemy jaka byłaś uśmiechnięta kiedy się przed wczoraj widzieliśmy i jaka zła jak powiedział,że nie chciałby mieć takiej marudnej kobiety jak ty.
-Niby tak tylko,że ja nie wyobrażam sobie związku z nim czaisz nie potrafię go traktować jak faceta dla mnie.
-Bo ciągle masz nadzieję że ten twój E wróci i jak rycerz zabierze cię z zamku i ucieknie z Tobą,wróć wariatko na ziemię i uświadom sobie co ktoś robi dla ciebie a kto coś mówi,że zrobi. Nie wiem co on tam ci pisze ale widzę,że wierzysz mu i że nie bez powodu ryczysz bo K kazał ci jakąś decyzję podjąć. Nie dziwię się kolesiowi,ciągle się stara a ty wciąż powtarzasz,że nie chcesz miłości.To powiedz mu speirdalaj i wszyscy będą szczęśliwi prócz ciebie bo teraz myślisz o tym jak skrzywdzisz E i K jeśli powiesz im cześć a nie o tym jak będziecie jeśli podejmiesz odpowiednią decyzję.
-Chciałabym teraz pogadać z Dodą.
-Wiesz ona powiedziałaby Tobie że masz robić tak żeby Tobie było dobrze ! Bo sama też byś jej tak powiedziała. I ja też nie jestem ci do niczego potrzebny bo sama musisz podjąć decyzję.
-Wiem Tomek tylko,że to...
-Kurwa przestań popatrz co się wydarzyło w ostatnich dniach i zdecyduj!
Oboje odpalamy papierosa i cieszę się,że jest ktoś kto zawsze sprowadza mnie na Ziemię.
-Zmienię coś i postanowię.
-No młoda! I o to chodzi nie ma co ślimczyć trzeba działać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...