sobota, 20 października 2012
Zamykam oczy jest coraz bliżej, delikatnie muska moje ciało opuszkami palców szyderczo się uśmiechając to ona nazywam ją Śmiercią.Przybrała dziś postać ''idealnego'' mężczyzny,wysoki,przystojny brunet z niebieskimi wielkimi oczami.Zdążyłam jedynie się uśmiechnąć a ona znów wyciągnęła z kieszeni swoją czarną listę krzycząc ''haha naiwna to jeszcze nie pora na ciebie''.Próbuje ją zrozumieć,rozpracować ale nigdy nie potrafię.Jestem Tu sama,samotna,zwariowana, schizofreniczka z depresją pod ręką.Dziś znów się naćpam,dziś znów wypiję litry wódki po to by wyciszyć głosy w mojej głowie.SZEPCZĄ,SZEPCZĄ,SZEPCZĄ SZALEJE! Chce stąd wyjść,uciec albo się rozjebać! Uderzam z całej siły głową w ścianę.Znam cię doskonale tępa idiotko,boli ale ból jest jedynym realnym uczuciem w świecie mojego Kosmosu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Płacz
Od godzinny słucham Twoich głosówek i płacze jak dziecko,tak bardzo Cię teraz potrzebuje.! Ja już nie mam siły tak żyć,nie mam siły zastana...
-
Drogi chłopaku z nad morza, Dziś postanowiłam,że ODPUSZCZAM. Przestaję prosić o Twoją uwagę,przestaje o sobie przypominać,przestaje prosić ...
-
To miał być zwykły papieros na parkingu w mieście obok.... To miało być ''koleżenskie'' zapoznanie z facetem,który ciągle g...
-
Zastanawiam się dlaczego wciąż myślę o człowieku, którego nie powinnam była spotkać. Dlaczego każdego dnia wkrada się bezczelnie w moją gło...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz