niedziela, 26 lutego 2012

...


Każdego dnia skupiając się na codzienności ,na monotonii życia nie rozumiem jednego.Mianowicie czy jestem tak naiwna czy po prostu zauroczona? Wszyscy dookoła krzyczą,żebym dała sobie spokój lub abym popatrzyła na to z innej strony. On ,jemu jest kompletnie obojętne? czy tylko udaje.Moją głową miota huragan emocji,który dziś terroryzuje mi serce.Nie potrafię tego zrozumieć.Jestem Jego,przecież zawsze byłam.Słysze co do mnie mówią a pomimo to odbijam ich słowa słysząc w głowie głośne :Spierdalajcie nic o tym nie wiecie.Nie wiecie jak często mam ochotę rozbić głowę o ścianę lub o podłegę bo tak psychika gwałci mi rozum,nie wiecie jak często mam ochotę szczelić sobie w twarz mówiąc ''Ogarnij'' ,nie zdajecie sobie sprawy jak często łapie się na tym iż dzięki naszym łzą można by wypełnić nie jedną studnie -na świecie nie panowałaby susza. Nie zdajecie sobie sprawy jak często go nienawidzę a za minute kocham go jeszcze mocniej niż wczoraj,tydzień temu,miesiąc temu,rok temu. Nie potrafię o nim zapomnieć bo nie potrafie przestać codzień o nim myśleć.Oni chcą dla mnie dobrze-tak ja to wiem.I dziękuje im za to że kiedy wychodzę uśmiecham się a uśmiech jest jedynym realnym,rzeczywistym uczuciem,które czuje każdego dnia. Jestem szczęśliwa ale nie kompletna.Brakuje mi Części mnie. Jestem naiwna bo czekam,aż wróci,jestem naiwna bo czekam i znów wierze w kłamstwa,które są przecież kłamstwami -a ja uwielbiam kłamstwa. Uwielbiam wierzyć w JEGO kłamstwa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wiatr

 Jestem powiewem ciepłego powietrza ocierającym się o Twoje ramie.Jestem mgłą unszącą się nad zieloną trawą po której chodzisz.Jestem ciszą ...