sobota, 25 maja 2013

Zamknąć oczy i poczuć się bezpiecznie . Beztrosko wzruszyć ramionami,włączyć ukochaną piosenkę przypominającą mi jego ramiona,zapach,którego nie znam i źrenice w które nigdy się nie wpatrywałam. Napisać,iż od kiedy pojawił się w moim życiu nie cierpię lub cierpię na tyle mniej,iż tego nie odczuwam.Schować swoją dłoń w tylną kieszeń jego kremowych spodni i czekać aż jego dłoń splecie się z moimi paluszkami,uśmiechnąć się i wtulić się w jego ramiona.Prosić by milczał razem ze mną a kiedy płaczę przytulał mnie tak mocno,iż nie mogłabym złapać oddechu.Prosić by nauczył mnie żyć ze sobą nie obok niego lub po prostu żyć,zamykać oczy i czuć się potrzebna.Siedzieć w nim na mojej wielkiej i pustej sofie,słuchać jak cicho bije jego serce,opierać swoją głowę o jego bark i co minutę zamykać oczy i otwierać upewniając się,że jest i że to nie iluzja dnia codziennego.Powiedzieć mu o wszystkich swoich uczuciach,zwymiotować zawartość wspomnień i otworzyć nowy rozdział z męskim imieniem,jego imieniem . Wypatrywać go z balkonu w czasie burzy,wiatru i zimna ,słońca,deszczu i łez,wypatrywać go za każdym razem kiedy moja dusza będzie go potrzebować.Napisać nie zastanawiając się czy odpisze,nie pisać wiedząc,że zrobi to On.Palić papierosy i słuchać jak bardzo nie lubi kiedy zabijam samą siebie,uwielbiam złość i bezradność w męskich źrenicach,rzucać mu się na szyję i szeptać jak bardzo był mi potrzebny,jak wiele znaczy dla mnie każda chwila spędzona obok niego.Wyciągnąć z kieszeni zapas szczęścia i krzyczeć wszystkim,że owe szczęście jest obok mnie. Wstawać rano z uśmiechem i jego imieniem,zasypiać ze spokojem,miewać sny,tęsknić z miłości nie z żalu i cierpienia,wydrapywać na ścianie słowo miłość wiedząc,że to cała prawda.Żyć wiedząc że moje 36,6 jest i zawsze będzie pomimo łez,smutków,mojej depresji-ah te marzenia.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klątwa

 Dlaczego wciąż tak się dzieje? Jednego dnia dajesz mi nadzieje i kiedy już zaczynam dostrzegać szansę-kopiesz mnie w dupe,szyderczo chichoc...