Mózg błąka się po obrzeżach bezpamięci,nie rozumiem niczego.Jestem jak w dżungli ,samotna,zagubiona,rozdarta ale nie smutna.
Nie pojmuje stanu swego ducha.
Czas nagle nie ma dla mnie znaczenia.Nadal niczego nie rozumiem.Noce zlewają się z dniem.Jest mi wszstko jedno.
Życie jest takie jakie jest ale jest.Widze małe słoneczko w tunelu śmierci.
Nie było mnie dla świata-może czas wrócić?
Choć czasem kłamie,ze wszytsko jest w porządku a zżera mnie depresja-wytrzymam.
To jakbym otwierała serce na nieznany mi ból.
Bezsenne noce,czerwone oczy,dieta i opisywanie cierpienia.
Ładuje narkotyk w tajemnicy przed wszytskimi.Myślą,że jest Ok,że ból jest poza mną.Nie da się inaczej,to jest nie do przetrwania.
Jestekm samolubna-przeklęta egoistka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wiatr
Jestem powiewem ciepłego powietrza ocierającym się o Twoje ramie.Jestem mgłą unszącą się nad zieloną trawą po której chodzisz.Jestem ciszą ...
-
Tak bardzo pragnęłam przestać czuć tę PIERDOLONĄ samotność,iż znów naiwnie dałam wiare bezmyślnemu sercu,które po porostu przestało kontrol...
-
Żyjemy z jakiś powodów,oddychamy z jakieś przyczyny i podążamy wybranymi przez siebie drogami.Jedni chcą dobrej pracy,inni szczęścia,rodziny...
-
Znalazłąm swój stary pamiętnik,straciłam pół wieczoru czytając i zdałam sobie sprawę jak bardzo KOCHAŁAM chłopaka ze stacji PKS,który nigdy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz